Uwielbiam ją! W ,,The 100'' grana przez nią Lexa była rewelacyjna - według mnie, najlepsza bohaterka. Jako Alicia w ,,FTWD'' też spisała się świetnie. Życzę jej dalszych dobrych ról!
Lexa (grana przez Alycie), to jak dla mnie ideał bohaterki, w której można się zakochać do zatracenia.
I powiem Ci, że choć z jednej strony czuję potrzebę zobaczenia Alyci w kolejnych produkcjach (FTWD przede mną), to z drugiej strony, dla mnie ona na zawsze pozostanie Lexą. Silna i waleczna, a jednocześnie niesamowicie kobieca i pełna uroku. Ktoś, kto wybrał do tej roli Alycie, trafił najlepiej, jak można sobie wyobrazić.
Zresztą, nawiązując do "The 100", wszystkie postacie są znakomite.
Mam tak samo. Jej twarz, to już zawsze będzie Lexa - najlepiej napisana postać w tym emocjonującym serialu. Odegrała ją genialnie. Twórca trafił w przysłowiową dziesiątkę wybierając ją do tej roli. Z jednej strony bezwzględna i zimna, a z drugiej - delikatna i wrażliwa. Świetnie potrafiła wyrażać uczucia samą twarzą - całkowicie naturalnie. Strasznie żałuję, że nie mogła dalej grać w The 100. Urzekła mnie cholera jedna :D