gdyby nie Sunny nie byłoby czego oglądać.
kiedyś po wyjściu z kina, z komedii, usłyszałem taką rozmowę:
- i jak ci się podobało?
- no, nawet śmieszna.
no właśnie.
ale pierwsza część była naprawdę fajna.
Może widzieliście lub nie, ale w momencie jak policja aresztuje frajerów to na sklepie widać napis "POLSKA VODKA" :D
Słabszy od pierwszej części. Zabrakło ciekawego pomysłu, mniej śmieszny, niestety momentami przynudzał. Ale bez przesady, nie był aż taki zły. Czasami śmieszył, mistrz gluta był zabawny na przykład :D
Ale i tak odniosłem wrażenie, że film stworzony na siłę.