Mimo wszystko patrzący zupełnie obiektywnie to pod wieloma względami Drużyna jest najlepsza, sam wolę zarówno powrót króla jak i dwie wieże ale jak wspomniałem tytuł najlepszego patrząc obiektywnie należy się drużynie.
O nie. Drużyna Pierścienia to jest film który za 10-20 lat będą stawiać w jednym rzędzie z Ojcem chrzestnym i Odyseją kosmiczną jeśli z czymkolwiek. I słusznie :)
Drużyna jest wspaniała. Ale to tylko przedsmak tego,co czeka nas w kolejnych,fenomenalnych częściach. Jednak rozumiem Cię :) Cała trylogia to czysty geniusz ! :)
huahaua od Odysei kosmicznej juz jest duzo lepsze co do Ojca to 2 rozne gatunki filmowe ;p
Ta trylogia jest unikatowa pod pewnym względem. Nie da się powiedzieć, która część jest lepsza, bo to spójna całość, na jednym, wybitnym poziomie. Tak samo jak stara trylogia Gwiezdnych Wojen.
Nie zgodzę się z Twoją opinią odnośnie obydwu trylogii - we Władcy najsłabszą częścią jest druga - istotne odstępstwa od książkowego oryginału - Helmowy Jar z elfami, "zły" Faramir, romans Aragorna z Eowiną etc. - genialną częścią była wyłącznie Drużyna pierścienia...Podobnie ze Star wars - GENIALNE było Imperium kontratakuje - jedynka - owszem prekursorska/wytyczająca kierunek sagi, Powrót Jedi - znakomity, ale znów trochę infantylny - zero mroku który pojawił się w Imperium, za to zabawy z Ewokami i pełen happy end
Moim zdaniem zabieg z elfim komandem wysłanym przez Elronda trafiony w dziesiątkę i interpretacja reżysera jak najbardziej na plus. Trylogię czytałem dawno, ostatnio odświeżałem co prawda Silmarillion, ale z tego co pamiętam w książce Froda uratował Glorfindel, nie Arwena i tego odstępstwa jakoś nie bierzesz pod uwagę ;). Cóż, podkreślam. MOIM zdaniem trylogia równa i traktuję ją jako całość podzieloną na trzy epizody.
Poza tym Eowina i Aragorn nie mieli żadnego romansu. To, że Eowina widziała w Aragornie szlachetnego męża i smaliła do niego cholewki (chociaż niesamowicie subtelnie) to i tak widać było, że potomek Elendila nie jest zainteresowany. Aragorn po prostu był szlachetny i heroiczny. Miał taki sposób bycia. Moim zdaniem od początku dawał do zrozumienia Eowinie, że nic z tego nie będzie. Oddał serce Arwenie i nawet przez myśl mu nie rpzeszło, że mógłby pogrzebać to uczucie.
Dokładnie, Froda uratował Glorfindel, a nie Arwena...ale wiadomo, że w filmie zbyt dużo czasu zajęłoby wytłumaczenie kim jest Glorfindel i takie zabiegi są w filmach potrzebne. Pomoc elfów na Helmowym Jarze pokazała na przykład, że elfy jednak włączyły się do walki z Mordorem i jego sojusznikami. W inny sposób ciężko byłoby to pokazać nie wydłużając filmu o kolejne godziny. W książce jest przecież opisane jak elfy z Lothlorien pod wodzą Celeborna (męża Galadrieli) łączą siły z elfami z Mrocznej Puszczy Thranduila i przyłączają się do Wojny o Pierścień (to samo krasnoludy z Ereboru pod wodzą Daina II Żelaznej Stopy, który ginie w jednej z bitew).
Moje pytanie brzmi.... Czy ktoś z tutaj obecnych przeczytał już nowo wydaną rozszerzoną wersję ''Beren i Luthien'' i może powiedzieć coś na jej temat? Czy jest napisana bardziej w stylu ''Dzieci Hurina'' czy może ''Niedokończonych Opowieści'' z różnymi dopiskami/indeksami/tłumaczeniami/spekulacjami??
niezgodze sie z taba w trylogi najsłabsza czesc to druzyna pierscienia a najlepsza to powrót króla
większego ścierwa nigdy nie oglądałem, zachęcam sieci kinowe do zwrotu pieniędzy za bilet kinowy w 2001 roku, dla osób które musiały siedzieć na tym 4 h
NIE WIERZĘ. Przez całe dwa lata (albo i dłużej) ględziłeś na forach Hobbita o tym, dlaczego przygody Bilba i krasnoludów są lepsze niż Władca Pierścieni. Nie udawaj teraz Greka, że nie wiesz o co chodzi.
Ty chyba jesteś niepoważny. Moja argumentacja była o tym, dlaczego ta trylogia jest tak fenomenalna, a nie czy jest lepsza od Lotra czy nie. Nie dodawaj sobie.
Lol. Gdyby mi się chciało szukać, to zaraz bym znalazł sporo twoich cytatów, w których mówisz, że Hobbit jest lepszy od LotR.
Haha to szukaj :P Dobrze jest coś pisac, trudniej udowodnić. Żeby była jasność - traktuję te trylogie tak samo. To co piszesz o mnie, jest co najmniej niepoważne. Zajmij się lepiej swoimi sprawami.
Ty się nie zajmowałeś, tyle lat najeżdżając na tych, którzy mieli inną opinię niż ty.
Twoje wpisy świadczyły o tym, że Hobbita stawiasz wyżej.
Haha więc tak się próbujesz teraz tłumaczyc, tak? Najpierw piszesz, ze bezpośrednio pisałem o tym, że hobbit jest lepszy niż Lotr, teraz piszesz coś takiego: "Twoje wpisy świadczyły o tym, że Hobbita stawiasz wyżej."
Czyli sobie wnioskujesz...
Wiesz, musze cie zmartwić. Twoje wnioski są niestety nietrafne.
"Ty się nie zajmowałeś, tyle lat najeżdżając na tych, którzy mieli inną opinię niż ty." - i co, ze niby to jest ten dowód tak?
Lol, po prostu nie pisałem dwa razy tego samego. Pamiętam, że wyraźnie komuś napisałeś, iż wg ciebie LotR jest gorszy od Hobbitów i tyle. Na pewno wiele osób pamięta twoje wpisy. Nawet zrobiłeś raz listę plusów i minusów obu trylogii i wg ciebie to Hobbit był górą, nie zaprzeczaj teraz.
Nie, to nie jest dowód, to tylko skomentowanie twojego wpisu odnośnie "mieszania się w nie swoje sprawy".
Był górą, gdy robiłem listę tych kategorii, nie zaprzeczam przeciez temu. Ale nie wmawiaj mi, że cała moja "działanośc" jak to niektórzy nazywają opierała się na udowadnianiu, że Hobbit jest lepszy od Lotra. G pan wiesz, za przeproszeniem, więc się pan nie wchrzaniaj.
Twoja działalność opierała się na głoszeniu, że Hobbit to arcydzieło wszechświata ( wyraźnie napisałeś, że LotR jest gorszy) i na najeżdżaniu na każdego, kto uważa inaczej. Przykładowo, jak ktoś pisał, że efekty w Hobbicie są słabe, a we Władcy były znacznie lepsze, to obrażałeś i robiłeś syf.
Już napisałem - twoje wnioski są nietrafne i wyssane z palca. Nie uciekaj od tematu.
"No tak, bo dla ciebie Hobbity są lepsze ;p" - na taki zarzut potrzeba ci z 10 argumentów/przykładów. Jak już coś znajdziesz, to zapraszam do kontynuacji rozmowy.
Tylko że każdy, kto uczestniczył w tamtych dyskusjach z tobą, przyzna mi rację...
Spędzałem ten czas na forum nie po to, żeby udowadniać, co jest lepsze, chłopie. Zrozum to. Coś ci się pomyliło.Nie zawracaj mi głowy bzdurami.
I nie próbuj wykorzystywać tego, że ktoś przyzna ci rację, bo nie przyzna mnie. Swój zawsze poprze swego. Tak jak kłamca poprzez kłamcę. Żegnam.
No, tylko że wykazywałeś ciągle, jakim to Hobbit jest arcydziełem, więc co ode mnie chcesz? Trzeba było tak nie pisać. Teraz każdy cię zna, więc każdy mi przyzna rację.
OK, już się powtarzasz. Proponuję zakończyć tę dyskusję.
Proszę wypowiadać się w temacie.
No jak nie dociera do niego, to się powtarzam. Ale dobra, można zakończyć, bo i tak nie ma to znaczenia.
Pytanie do "bezstronnego" MODERATORA Oro: Dlaczego posty odbiegające od tematu i prowadzące do konfliktów słownych nie są usuwane? Dlaczego pomimo wielu zgłoszeń, ciągłych upomnień - kamilxxx09 nie dostał ostrzeżenia o zgłoszeniu jego konta do adminów, na 30- dniowy odpoczynek?
Przecież tak "argumentowałeś" każdy mój usunięty post, jak i innych ludzi, którzy wdali się w dyskusje z trollami typu xxx09 czy bartoszcyc8. Nie ma co, sprawiedliwość "po byku fest". Możesz usunąć sobie tego posta, jeżeli bardzo cię będzie boleć, to tylko takie małe wtrącenie w kwestii twojej "bezstronności".
No wykazywałem. I co z tego? Uważasz, że to dowód na to, ze traktuje Hobbita wyżej od Lotra? Co to wgl za wniosek?
I myslisz, że mnie to obchodzi? Dla mnie, to mozesz nawet zorganizowac z całą tą zgrają filmweb-party.
Bez odbioru.
Zgadzam się, ten film jest jedyny w swoim rodzaju. Po prostu mistrzostwo. A teraz mało tworzą sensownych filmów bo głównie się skupiają na efektach specjalnych a fabuła niestety jest na drugim planie...
no własnie fabuła musi byc dobra i koniec moze kiedys produceni jakiegos filmu pujda po rozum do głowy i nakreca film z super fabula