so momenty w szczególności po (SPOILER) wysadzeniu kontenerowca gdy film wręcz odpycha od ekranu swoją amatorszczyzną ale są też momenty genialnego kina akcji
suma sumarum warto zobaczyć w wolny wieczór choćby na postaci Denzela
7/10
Zgadzam się trochę przekoloryzowany gdyby nie Denzel pewnie dał bym niższą ocenę a tak 6.5
Na mój gust przekombinowany, te akcje z czytaniem książki po nocach, przyjaźń z prostytutką... nie kupuję tego. Wygląda jakby ktoś na siłę chciał stworzyć głębsze dno w filmie akcji. Dodatkowo przy samych scenach akcji przeprowadzano je w stylu "pozabijam zbirów narzędziami, które mam pod ręką, bronią byłoby zbyt mainstreamowo". Brakowało mi tylko, żeby nagle pojawiło się logo firmy sprzedającej narzędzia i tekst: "Z naszymi narzędziami możesz wszystko!". Co ciekawe film akcji z tego samego roku - John Wick, który wymienionych przeze mnie wad nie ma i wbrew pozorom taktuje widza dużo poważniej nie udając filmu, którym nie jest ma na filmwebie wyraźnie niższą ocenę. Ludzie to jednak lubią...
Czytanie po nocach jak i przyjaźń z prostytutką (zresztą od tego się cała przygoda zaczyna) w mojej ocenie robiło klimat, pokazujący dwie twarze człowieka, za dzień sympatyczny wesoły człowiek (sceny w magazynie) a wieczorem dusza samotnika. Dodatkowo człowiek cierpiący na bezsenność, uwierz, nie wie co ze sobą zrobić.
Zgodzić się jednak muszę że troszkę przekombinowali, miałem wrażenie czym dalej w las tym ocena spada i bardzo zawiedziony byłem końcówką, jakby nagle nie wiedziano co zrobić ze scenariuszem i nagle, bach zakończyło się z hukiem.