Film oparty na faktach. Opowiada o gwałcie i morderstwie 15-letniej dziewczynki z Iraku oraz o zabiciu trzech członków jej rodziny przez czterech amerykańskich żołnierzy. Na dzieło składają się fragmenty wiadomości telewizyjnych na temat tragedii, materiały filmowe z miejsca zdarzenia, a także z procesu sądowego, filmiki z YouTube oraz z wideobloga jednego z żołnierzy.
Dręczy mnie to: czy w ścieżce dźwiękowej, zwłaszcza na początku, są melodie z Jeana-Philippe'a Rameau? Z "Palladynów" czy z "Indes Galantes"?
niewygodne tematy u nas się nie wyświetla.Niepotrzebna cenzura. Tak samo jak nie ma co
się spodziewać polskiej premiery Zaginionego grobowca Jezusa Jamesa Camerona.
Wszystko jest tu udawane i nieprawdziwe. Formuła "para- dokumentu" ma za zadanie jak najbardziej uwiarygodnić przedstawiane obrazy- a tu jest odwrotnie.
Dobrze, że powstał film poruszający ważny problem i dostrzegający krzywdy drugiej strony (może ktoś zainteresuje się teraz masakrą w Nangar- Khel?)
ale szkoda, że...
..To chwyt De Palmy aby jeszcze bardziej podkreślić beznadzieję która jest TAM i dotyczy WSZYSTKIEGO.